Okiem eksperta

Powszechny dostęp do urządzeń ekranowych i internetu, ich atrakcyjność oraz codzienna użyteczność spowodowały duże zmiany w stylu życia ludzi. Nadmierne i nie w pełni świadome używanie tych urządzeń wiąże się z zagrożeniami dla zdrowia fizycznego, psychicznego i społecznego. Ludzie muszą wiedzieć o tych zagrożeniach i uczyć się tego, jak postępować, aby chronić swoje zdrowie – piszą dr hab. Magdalena Woynarowska oraz dr hab. Mariusz Panczyk z Wydziału Nauk o Zdrowiu WUM.
- Na moich studiach można się rozwijać, dużo odkryć, poznać świetnych ludzi. Można się sprawdzić, biorąc udział w projektach i międzynarodowych konkursach. A każda rozmowa kwalifikacyjna do programu czy konkursu to nowe cenne doświadczenie - mówi Magdalena Szymańska, studentka pielęgniarstwa, zwyciężczyni polskich eliminacji do konkursu EuroSkills w kategorii opieka zdrowotna.
- Zmiany klimatu oraz częste podróże prowadzą do zadomowienie się egzotycznych komarów, takich jak importowany do Europy komar tygrysi. W rezultacie ciągle zmienia się lista patogenów obecnych na naszym kontynencie i w Polsce. Nowe gatunki komarów a razem z nimi nowe patogeny, mogą przedostawać się do Europy, stwarzając potencjalne zagrożenia i wyzwania dla ochrony zdrowia – pisze dr Aleksandra Sędzikowska z Katedry i Zakładu Biologii Ogólnej i Parazytologii WUM.
– Dziś metodami medycyny nuklearnej leczymy raka tarczycy, raka prostaty oraz guzy neuroendokrynne. Jednak toczące się badania dają nadzieję, że wkrótce w ten sposób będzie można pokonać wiele innych nowotworów – mówi prof. Jolanta Kunikowska z Zakładu Medycyny Nuklearnej UCK WUM. – Wiem, że wielu pacjentów boi się promieniowania, jest to zapewne związane z katastrofą w Czarnobylu. Ale wybuch w elektrowni to wypadek, poziom promieniowania był niekontrolowany. W medycynie nuklearnej dokładnie kontrolujemy dawkę. Radiofarmaceutyki przygotowujemy „na miarę” dla konkretnego pacjenta. I jest to zawsze dawka najmniejsza z możliwych, a dająca możliwość diagnostyki bądź skutecznej terapii.
W Polsce położne mogą świadczyć samodzielną opiekę nad kobietą w fizjologicznej ciąży oraz podczas fizjologicznego porodu i połogu, przepisywać niektóre leki i wykonywać badania USG. - Prawo daje nam możliwość samodzielnego działania, jednak system opieki zdrowotnej jeszcze tego nie dostrzega, nie respektuje i nie wykorzystuje – mówi dr Grażyna Bączek, kierownik Zakładu Dydaktyki Ginekologiczno-Położniczej WUM, dyrektor ds. Położnych i Pielęgniarek w Szpitalu św. Zofii w Warszawie.
Od kilku miesięcy na wybranych produktach spożywczych sprzedawanych w Polsce i w innych krajach Unii Europejskiej można zauważyć pięciokolorowe etykiety żywieniowe. To opracowany we Francji w 2017 r. system znakowania Nutri-Score. - Mimo że w założeniu tego rodzaju oznaczenie ma sprzyjać promowaniu dobrych nawyków żywieniowych poprzez wskazywanie, które produkty charakteryzują się wysoką wartością odżywczą, w praktyce cel ten nie jest spełniony – mówi dr hab. Mariusz Panczyk z Wydziału Nauk o Zdrowiu, jeden z autorów raportu dotyczącego znakowania żywności Nutri-Score.
- Naszą ambicją jest utworzenie na WUM, w oparciu o posiadaną wartość intelektualną oraz złożone międzynarodowe patenty, wzorcowego na skalę międzynarodową ośrodka terapii komórkowej na potrzeby medycyny regeneracyjnej – mówi prof. Magdalena Kucia, kierownik Laboratorium Medycyny Regeneracyjnej WUM. Osiągnięcie tego celu jest możliwe, nie tylko dzięki wiedzy i doświadczeniu, ale także m.in. wysoko specjalistycznej aparaturze medycznej, zakupionej dla laboratorium w ramach projektu „Centrum Badań Przedklinicznych i Technologii – CePT II”.
- Jeszcze kilkanaście lat temu leczenie noworodków urodzonych przedwcześnie z masą ciała poniżej 1500 gramów stanowiło poważne wyzwanie dla neonatologa, a dziś nie sprawia nam to większych trudności. Aktualnie udaje się uratować coraz więcej wcześniaków, skrajnie niedojrzałych, urodzonych z masą ciała poniżej 1000 gramów - mówi prof. Bożena Kociszewska-Najman, kierownik Kliniki Neonatologii i Chorób Rzadkich UCK WUM.
– Po raz pierwszy na WUM przeprowadziliśmy innowacyjną terapię genetycznie modyfikowanymi limfocytami CAR-T. Jej strategia opiera się na tym, aby z własnych komórek układu odpornościowego pacjenta poprzez ich genetyczną modyfikację wytworzyć lek przeciwnowotworowy. Dzięki tej terapii szanse na wyleczenie naszej pacjentki z chłoniakiem DLBCL wzrosły z 5 do ponad 40 procent – mówi prof. Grzegorz Basak, kierownik Katedry i Kliniki Hematologii, Transplantologii i Chorób Wewnętrznych.
Niewątpliwie donosowa próba prowokacyjna z alergenem jest złotym standardem diagnostyki różnicowej nieżytów nosa. Można stwierdzić z pełnym przekonaniem, że na obecnym etapie badań będzie w przyszłości również doskonałą alternatywą dla podwójnie ślepej próby pokarmowej kontrolowanej placebo – mówi specjalistka w dziedzinie zdrowia środowiskowego dr hab. Edyta Krzych-Fałta, kierownik Zakładu Podstaw Pielęgniarstwa WUM.