Komunikacja na linii lekarz – pacjent

Przez wiele lat był to niedoceniany temat. Jednak ostatnio wiele się zmieniło. Prowadzonych jest coraz więcej badań dotyczących roli komunikacji w praktyce medycznej. Opracowywane są programy kształcenia kompetencji komunikacyjnych. O tym, jak duże ma to znaczenie, rozmawiali eksperci podczas V Ogólnopolskiej Konferencji Naukowej „Komunikacja w medycynie”.

Jeden z wykładów na temat komunikacji medycznej wygłosił dr hab. n med. Wojciech Feleszko z Kliniki Pneumonologii i Alergologii Wieku Dziecięcego WUM. Wykładowca, będący jednocześnie praktykiem i klinicystą przytoczył szereg badań dokumentujących znaczenie dobrej komunikacji w codziennej praktyce. Jedno z badań dotyczyło analizy przyczyn medycznych pozwów sądowych. Jak wiemy Stany to kraj słynący z dużej liczby pozwów sądowych kierowanych przeciwko lekarzom, co przekłada się na znaczące straty finansowe dla przychodni i szpitali. Zaczęto zatem sprawę badać. 
– Okazało się, że tak naprawdę przyczyną zdecydowanej większości pozwów są nie błędy w sztuce lekarskiej, lecz zaburzenia w komunikacji na linii lekarz-pacjent. Najczęściej chodziło o to, że lekarz jest arogancki, nieprzyjemny, nieempatyczny – mówił dr Feleszko. Pierwsza autorka pracy – Wendy Levinson, lekarka ze Stanów Zjednoczonych przeprowadziła badanie, w którym wzięły udział dwie grupy lekarzy. W pierwszej znaleźli się ci, którzy nigdy nie otrzymywali pozwów od pacjentów. W drugiej – ci, którzy dostawali je często. Okazało się, że lekarze z pierwszej grupy, w odróżnieniu od tych z drugiej, rozmawiali z pacjentami średnio o 3 minuty dłużej, okazywali im swoje zainteresowanie, pytali o rodzinę i samopoczucie. Wnioski? Nawet 3 minuty więcej robią różnicę, i to właśnie jest czas na zadanie pytania otwartego lub niezwiązanego bezpośrednio z przedmiotem konsultacji. Ale to nie jedyna korzyść. – Lepsza komunikacja przynosi też lepsze efekty terapeutyczne – mówił dr. Wojciech Feleszko i udowadniał to na przykładzie wyników leczenia cukrzycy oraz zespołu metabolicznego. – Pacjenci chętniej stosują się do zaleceń lekarza, którego lubią i do którego mają zaufanie. Nie ma wątpliwości, że empatia i umiejętności komunikacyjne przekładają się na wyniki leczenia. Mamy na ten temat dziesiątki prac, które dotyczą nie tylko interny, ale również innych dziedzin medycyny, np. chirurgii czy ortopedii – podsumował dr Feleszko.

O tym jak istotna jest dobra komunikacja na linii lekarz-pacjent mówili również inni prelegenci. Małgorzata Szczepanek i Jędrzej Ochremiak z Akademii Komunikacji Medycznej przedstawili tę kwestię od strony pacjentów, wyjaśniając, jakie są ich najważniejsze oczekiwania. Prof. Robert Śmigiel z Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu poświęcił swoje wystąpienie temu, jak przekazywać niepomyślne informacje w perinatologii i pediatrii. Natomiast dr Stanisław Maksymowicz oraz mgr Maria Libura z Collegium Medicum Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie mówili o tym, w jaki sposób przekazywać złe wiadomości pacjentom ze stwardnieniem zanikowym bocznym. Eksperci podjęli też temat komunikacji medycznej w czasie pandemii SARS CoV 2 oraz w kontekście rozwoju nowoczesnych technologii związanych z telemedycyną. 
Wśród prelegentów byli przedstawiciele 16 uczelni wyższych, a podczas dziewięciu sesji tematycznych wygłoszono 39 referatów. Obok dr hab. Wojciecha Feleszki naszą uczelnię na konferencji reprezentowali: prof. Dagmara Mirowska-Guzel, lek. Anna Kołodziejek, dr hab. Joanna Pazik, prof. Zbigniew Czernicki, dr Antonina Doroszewska, mgr Piotr Zawadzki oraz dr Grażyna Dykowska, mgr Wojciech Oronowicz-Jaśkowiak z Szymonem Ślebodą, prof. Tomasz Pasierski i dr hab. Wojciech Glinkowski. 
Organizatorami wydarzenia były jednostki WUM – Studium Komunikacji Medycznej, Studium Etyki Lekarskiej oraz Centrum Nauk Humanistycznych i Społecznych Medycyny we współpracy z Zespołem Języka Medycznego Rady Języka Polskiego PAN, Polskim Towarzystwem Komunikacji Medycznej, Instytutem Języka Polskiego UW i Pracownią Medycyny Społecznej Collegium Medicum UMK.
 
Skróty większości wykładów znajdują się w Księdze abstraktów