Sztafeta wystartowała 3 sierpnia z Gdańska, na metę w Bukowinie Tatrzańskiej kolarze dojadą 8 sierpnia. Jest to sportowa wyprawa mająca na celu promowanie idei transplantacji oraz pokazanie, że po przeszczepieniu można żyć pełnią życia, realizować swoje pasje i marzenia. Ma też być inspiracją dla pacjentów i ich rodzin.
Po transplantacji na rower
W peletonie, który w Warszawie miał przystanek na koniec 3. etapu, jechali pacjenci po przeszczepieniach, a także prof. Bartosz Kubisa, torakochirurg z Kliniki Chirurgii Serca, Klatki Piersiowej i Transplantologii WUM, Bartosz Machnio, student VI roku kierunku lekarskiego na naszej uczelni oraz Agata Świątek, lekarka, dwukrotna mistrzyni Polski w Szosowych Mistrzostw Polski Masters.
– Przejechanie etapu z Sierpca do Warszawy zajęło nam ponad 5 godzin, pokazaliśmy, że wszyscy możemy zrobić taki wysiłek – mówił prof. Bartosz Kubisa zaraz po zejściu z roweru koło szpitala przy ul. Banacha. – Po przeszczepieniu można być aktywnym sportowo i nie tylko - można pracować, założyć rodzinę. I warto też być dawcą, ofiarować życie komuś, kto potem tak, jak jadący ze mną Rafał, mój pacjent po transplantacji płuc, będzie mógł podejmować się takich zadań.
Inicjatywa pacjenta szpitala WUM
Organizatorem rajdu jest Fundacja Transplantacja Liverstrong. Jej prezes i także jeden z kolarzy sztafety - Grzegorz Perzyński - 23 lata temu przeszedł w szpitalu przy ul. Banacha transplantację wątroby, która uratowała mu życie.