Wykład patronacki o ortodoncji w trójwymiarze

Prelegentką była dr hab. Ewa Czochrowska, prodziekan Wydziału Lekarsko-Stomatologicznego, która zaprezentowała uczniom z liceów warszawskich objętych Programem Patronackim WUM możliwości współczesnej ortodoncji oraz omówiła stosowanie obrazowania trójwymiarowego (3D) w leczeniu wad zgryzu.

Rozpoczynając wykład, prelegentka podkreśliła rolę, jaką odgrywają: twarz, jej estetyka i uśmiech w komunikacji międzyludzkiej oraz postrzeganiu drugiej osoby. Następnie przedstawiła zastosowanie obrazowania trójwymiarowego w planowaniu i leczeniu ortodontycznym oraz interdyscyplinarnym w innych dziedzinach stomatologii. 

Ortodoncja i estetyka

– W ortodoncji nie mówimy o tym, czy twarz jest piękna czy brzydka – mówiła dr hab. Ewa Czochrowska. – Kiedy przychodzi do mnie pacjent, to najpierw oceniam symetrię i proporcje jego twarzy, bo istniejące zaburzenia najczęściej odzwierciedlają istniejące wady zgryzu.

I przedstawiła wybrane przypadki kliniczne, którym pomogła interwencja ortodontyczna. I to nie tylko pod względem poprawy stanu zdrowia jamy ustnej, ale także w poprawie samopoczucia związanego z wyglądem lub zaburzeniami funkcjonalnymi. Mówiła o pacjentce ze znacznym wysunięciem i bocznym przemieszczeniem żuchwy, której rysy twarzy uległy bardzo dużej poprawie po operacji cofnięcia żuchwy. Zaprezentowała także przypadek pacjentki, u której wykonano operację ortognatyczną z powodu nasilanego zgryzu otwartego i braku kontaktów między zębami.
 
Prodziekan omawiała również przypadki pacjentów, u których wykonuje się korektę zgryzu, stosując ekstrakcje zębów (głównie czwórek i piątek). Czyni się to wtedy, kiedy zęby pacjenta są za duże, żeby zmieściły się w obrębie szczęk i są bardzo stłoczone. Jak podkreślała prelegentka, można w takich przypadkach rozważać poszerzenie szczęk, ale tylko w pewnym zakresie, ponieważ szerokość twarzy nie jest określana jedynie szczęką, ale także np. łukiem jarzmowym, mięśniami policzków i wymiarami części mózgowej czaszki.

– Jeśli stłoczenia zębów są znaczne, to ekstrakcje zębów są konieczne w celu uszeregowania przednich zębów - tłumaczyła dr hab. Ewa Czochrowska.

Transplantacje zębów

Prelegentka przedstawiła uczniom przypadek dziecka, które wybiło sobie górną jedynkę, a w drugiej złamało korzeń. Nie było możliwości zastosowania u niego implantów, ponieważ ten rodzaj uzupełnienia braków zębowych nie „podąża” za wzrostem szczęki i twarzy. Ratunkiem okazała się autotransplantacja zębów. W miejsce utraconych siekaczy przeszczepiono mu dwa dolne zęby przedtrzonowe. Kształt transplantowanych zębów został zmieniony za pomocą materiału kompozytowego, czyli takiego, którego używa się w przypadku wykonywania wypełnień w zębach. I, co warto podkreślić, przeszczepione zęby zachowują się tak samo jak te naturalne i mogą być przesuwane aparatami ortodontycznymi.

– Metoda autotransplantacji zębów jest skuteczna w przypadku zębów z nierozwiniętymi korzeniami albo zębami mało ukorzenionymi. Można to porównać do sadzenia drzew: te, które mają młode korzenie łatwiej jest przesadzić niż te z dobrze rozwiniętymi, mocnymi korzeniami – tłumaczyła dr hab. Ewa Czochrowska. I podkreślała: – Szanse transplantacji takich zębów są powyżej 90%, czyli udaje się ją efektywnie przeprowadzić u dziewięciu na dziesięciu pacjentów. Oczywiście zaplanowanie zabiegu prowadzone jest na podstawie analizy zdjęcia rentgenowskiego trójwymiarowego, dlatego nie każdy pacjent jest kwalifikowany do tej metody. Ale ci, co są, mają bardzo duże szanse na powodzenie zabiegu.

Obrazowanie 3D w ortodoncji

W trakcie wykładu dr hab. Ewa Czochrowska wielokrotnie mówiła o usprawnieniu procesu leczenia dzięki nowoczesnym metodom używanym w stomatologii, przede wszystkim obrazowaniu 3D. Przykłady? Obecnie miejsce tradycyjnego gipsowego wycisku zastępuje skanowanie łuków zębowych i tworzenie modeli cyfrowych. Pozwala to przetwarzać obraz cyfrowy zgryzu pacjenta za pomocą różnych programów komputerowych, a także przygotować np. koronę zębową, a później ją wydrukować. Albo na przykład zaproponować leczenie nakładkami, zmienianymi co 7 do 14 dni, które przesuwają zęby.

Prelegentka mówiła także o używaniu skanerów zewnątrzustnych, które zapamiętują w sposób obiektywny rysy twarzy. Nałożenie takich skanów na zdjęcie rentgenowskie 3D umożliwia chirurgom szczękowo-twarzowym i ortodontom wykonanie symulacji przesunięć kości do operacji ortognatycznej i obserwowanie tego, jak może zmienić się twarz po zabiegu.

Dr hab. Ewa Czochrowska na koniec podkreśliła aby pamiętać, że w leczeniu najważniejszy jest zawsze pacjent.

– Możemy mieć wspaniałe technologie, ale na końcu procesu leczenia zawsze mamy pacjenta i musimy zrozumieć, czego chce i jakie ma oczekiwania – podkreślała. I dodała: – Niewątpliwie jednak technologie obrazowania trójwymiarowego w ortodoncji umożliwiają lepszą komunikację z pacjentem odnośnie możliwości i rezultatów leczenia, co pomaga w podjęciu świadomej decyzji o wyborze terapii stomatologicznej. 

 

Po wykładzie uczniowie zadali prelegentce wiele pytań dotyczących wybranych aspektów leczenia ortodontycznego oraz studiów na kierunku lekarsko-dentystycznym.

 

W spotkaniu udział wzięły: X Liceum Ogólnokształcące im. Klementyny Hoffmanowej, VIII Liceum Ogólnokształcące im. Władysława IV, II Liceum Ogólnokształcące z Oddziałami Dwujęzycznymi im. Stefana Batorego, XXVII LO im. Tadeusza Czackiego, XL LO z Oddziałami Dwujęzycznymi im. Stefana Żeromskiego.