Poszukiwanie Świętego Graala, czyli kolejna odsłona Programu Patronackiego WUM

Tym razem licealiści mogli posłuchać o supernowoczesnym leczeniu nowotworów. Dr Leszek Kraj z Kliniki Onkologii UCK WUM skupił się na immunoterapii. To nowa metoda dająca często spektakularne efekty, ale czy można ją nazwać Świętym Graalem w onkologii? – na to i wiele innych pytań odpowiedział nasz wykładowca w swojej prezentacji.

Dr Leszek Kraj miał przed sobą bardzo trudne zadanie, bo jak sam zaznaczył nowotwory to niezwykle zróżnicowana grupa chorób, a właściwie ponad 300 odrębnych schorzeń – każde inne.

Ile osób choruje

– Nowotwory to wyzwanie XXI w. Choroba cywilizacyjna. W tym roku w Polsce prawie 200 tys. osób dowie się, że choruje na nowotwór. To tyle, ile mieszka na przykład w Opolu i okolicach – mówił dr Kraj – połowę z nich uda się całkowicie wyleczyć.

To oczywiście ogólne statystyki, jak podkreślał wykładowca, bo w każdym z nowotworów zapadalność i przeżywalność jest inna.  Najczęstsze nowotwory w Polsce to: rak płuca, piersi, jelita grubego i prostaty. Tymczasem w Polsce jest tylko około tysiąca onkologów klinicznych. 

–To rzadka specjalizacja. Onkolog kliniczny zajmuje się leczeniem systemowym nowotworów, często koordynuje także leczenie w ramach zespołów wielospecjalistycznych – wyjaśniał dr Kraj. 

Co to jest rak i jak się go leczy

Zanim przeszedł do omówienia metod leczenia wytłumaczył, czym jest nowotwór:
– To zmutowany buntownik, grupa komórek naszego organizmu, która dzieli się w sposób niekontrolowany. Może namnażać się w sposób nieograniczony zajmując często kolejne narządy.

W trakcie prezentacji dr Kraj omówił podstawowe metody leczenia nowotworów złośliwych: chirurgię, radioterapię (promieniowanie jonizujące) i wreszcie leczenie systemowe, którym zajmuje się onkolog kliniczny. 
Dr. Leszek Kraj: – Większości z nas leczenie systemowe w onkologii kojarzy się z klasyczną chemioterapią. Ale współcześnie mamy też inne metody takie jak hormonoterapia (w raku piersi i raku prostaty) czy tzw. terapie celowane. Te ostatnie to leczenie biologiczne z wykorzystaniem przeciwciał monoklonalnych czy tzw. inhibitorów kinaz mające na celu selektywne niszczenie komórek nowotworowych. I w wielu nowotworach takie leczenie okazało się spektakularnie skuteczne. Na przykład przewlekła białaczka szpikowa z nieuleczalnej choroby prowadzącej do szybkiej śmierci zmieniła się w schorzenie przewlekłe, w którym proces remisji trwa bardzo długo – mówił  dr Kraj. – Niestety okazało się, że nie we wszystkich nowotworach jesteśmy w stanie znaleźć równie skuteczne cele terapeutyczne.

Immunoterapia, czyli co

Przełomem ostatnich lat w zakresie leczenia systemowego okazała się immunoterapia, a szczególnie grupa leków określana mianem inhibitorów punktów kontrolnych. 
– Okazało się, że w chorobie nowotworowej układ immunologiczny jest usypiany i oszukiwany przez komórki rakowe. Kiedy odkryto mechanizmy immunologiczne, jakie wykorzystuje nowotwór w hamowaniu naszego układu immunologicznego okazało się, że układu immunologicznego wcale nie potrzeba specjalnie pobudzać. Trzeba go „tylko” odhamować.  Za to odkrycie tzw. punktów kontrolnych odpowiedzi immunologicznej została przyznana Nagroda Nobla w 2018 r.  – przypomniał dr Kraj.
Czy jednak immunoterapię możemy uznać za Świętego Graala w onkologii? Czy tego właśnie szukaliśmy? Czy teraz będziemy w stanie skutecznie leczyć każdy nowotwór? – zastanawiał się nasz ekspert. Jego zdaniem odpowiedź brzmi – „nie”.

Szanse i zagrożenia 

– Pomimo ogromnego postępu w zakresie rozumienia funkcjonowania układu immunologicznego jeszcze wielu aspektów klinicznych immunoterapii nadal nie rozumiemy. Nie znamy czynników predykcyjnych odpowiedzi na leczenie u poszczególnych pacjentów. Nie wiemy, dlaczego w niektórych nowotworach jest ona tak skuteczna, a w innych praktycznie nie działa. No i jak każda terapia także immunoterapia nie jest leczeniem obojętnym. Dużym wyzwaniem współcześnie jest prawidłowe rozpoznawanie i leczenie jej powikłań. A co może się stać, kiedy odhamujemy układ immunologiczny? Wówczas może on zacząć się mylić, tzn. atakować własne tkanki. Taka „autoagresja” ze strony odhamowanego układu immunologicznego może rozwinąć się w dowolnym miejscu w organizmie i w każdym momencie terapii – mówił dr Kraj.
– Jak widać w  onkologii klinicznej jest jeszcze wiele rzeczy do odkrycia – podkreślał nasz wykładowca – jeśli ktoś myśli o połączeniu działalności klinicznej z naukową to ta specjalizacja jest idealna.

Pytania od uczestników  

Po wykładzie licealiści zadawali jeszcze wiele pytań. Ciekawi byli, ile trwa specjalizacja i jak wygląda codzienna praca onkologa klinicznego. Jak radzić sobie ze stresem wynikającym z pracy z pacjentami z rozpoznanym nowotworem.  Dopytywali również o niektóre nowotwory, w tym o raka trzustki, który uchodzi za największego zabójcę.  
Spotkanie odbyło się w warszawskim IX LO im. Klementyny Hoffmanowej. Wzięło w nim udział 300  licealistów nie tylko z Hoffmanowej, ale również z VIII LO im. Władysława IV oraz z LO im. Stefana Batorego. Byli to uczniowie klas czwartych, trzecich i drugich o profilu biologiczno-chemicznym.