Czapki od serca trafiły do małych pacjentów z onkologii i hematologii DSK

Choroba onkologiczna to wielkie wyzwanie, zwłaszcza gdy cierpią najmłodsi. W Dziecięcym Szpitalu Klinicznym WUM jest wielu takich małych pacjentów. Żeby ich wesprzeć, dodać otuchy i pozytywnej energii, wolontariusze z Fundacji Ronalda MacDonalda przekazali kolorowe, ręcznie robione czapki.

To już trzecia edycja akcji "Czapka od serca". -Naszym projektem chcemy zwrócić uwagę na tych, którzy przez chorobę często znikają nam z pola widzenia. Dzieci chore nie chodzą do szkoły, do przedszkola. Rodzice, których życie wraz z chorobą dziecka przenosi się na szpitalny oddział, często nie mogą pracować. Choroba nowotworowa wyrywa całą rodzinę z normalnego życia. Czapka od serca jest symbolicznym powiedzeniem „Widzimy Was!”. Kolorowe czapki przekazujemy w parach - jedna dla dziecka, jedna dla rodzica, bo bliskość rodziny jest bardzo ważna w procesie leczenia – mówi Katarzyna Rodziewicz, Prezes Fundacji Ronalda McDonalda.

W tym roku do podopiecznych naszego DSK z oddziału onkologii i hematologii trafiło 80 kolorowych zestawów. W każdym z nich były dwie zrobione na szydełku czapki ze znaczkiem fundacji oraz napisany odręcznie list. Takie same komplety otrzymali też mali pacjenci z 9 innych polskich szpitali oraz jednego szpitala we Lwowie. W sumie obdarowano 600 chorych dzieci.

Kolorowe czapki wydziergały podopieczne aresztów śledczych w Warszawie-Grochowie, Gdańsku i Białymstoku oraz Zakładu Karnego w Goleniowie - w ramach resocjalizacji. Zużyły przy tym 130 tysięcy metrów włóczki o łącznej wadze 120 kilogramów! W efekcie powstało 1200 pięknych nakryć głowy, dzięki którym na buziach chorych dzieci pojawia się uśmiech.