Pomoc psychologiczna i nie tylko - czyli jakiego wsparcia potrzebują ratownicy

18 października w murach uczelni spotkali się specjaliści reprezentujący różne obszary ochrony zdrowia, aby dyskutować o wsparciu psychologicznym w ratownictwie medycznym. Konferencję zorganizowało już po raz ósmy Lotnicze Pogotowie Ratunkowe oraz Zakład Ratownictwa Medycznego WUM.

- Sympozjum zostało zorganizowane z myślą o ratownikach medycznych, lekarzach, pielęgniarkach, strażakach, policjantach oraz studentach medycyny i psychologii. Tradycyjnie podzielone jest na część dotyczącą objawów stresu zawodowego i pomocy psychologicznej dla pracowników oraz część podejmującą kwestie kompetencji psychologicznych koniecznych w pracy w systemie Państwowego Ratownictwa Medycznego – mówi prof. Robert Gałązkowski, Przewodniczący Komitetu Naukowego, Prodziekan Wydziału Nauk, kierownik Zakładu Ratownictwa Medycznego, dyrektor LPR. Rozmawiano również o skutkach i wpływie pandemii koronawirusa oraz o nowych wyzwaniach związanych z wojną w Ukrainie. Wśród prelegentów znalazło się czworo pracowników naszej uczelni: dr Antonina Doroszewska i Joanna Zawanowska ze Studium Komunikacji Medycznej, Piotr Zawadzki z Centrum Symulacji Medycznych oraz dr Michał Skalski z Katedry i Kliniki Psychiatrycznej.

- Konferencja nabiera wagi wobec okoliczności, z jakimi się obecnie zmagamy - powiedziała na otwarciu prof. Agnieszka Cudnoch-Jędrzejewska, Prorektor ds. Personalnych i Organizacyjnych WUM. - Mam na myśli wojnę w Ukrainie. Jest to dla nas o tyle istotne, że w tym samym czasie gościmy przedstawicieli uniwersytetu medycznego w Kijowie, który bardzo liczy na współpracę z naszym uniwersytetem także w zakresie ratownictwa medycznego. Ostatnie wydarzenia na Ukrainie pokazały, jak istotna jest praca psychologów i Państwa praca na co dzień.

Kilka słów powitania wygłosił również prof. Mariusz Gujski, Dziekan Wydziału Nauk o Zdrowiu.

Trudne sytuacje w komunikacji z pacjentem. Propozycja dobrych praktyk
Komunikacja w praktyce każdego medyka wiąże się z wieloma wyzwaniami, m.in. kwestiami organizacyjnymi czy sytuacjami klinicznymi. Trudnością jest również konieczność zbudowania relacji opartej na wiedzy i umiejętnościach z wielu różnych dziedzin, które dodatkowo trzeba wykorzystać pod presją czasu. Ale właściwa komunikacja ma znaczenie. - Badania pokazują, że im wyższe kompetencje komunikacyjne, tym większa satysfakcja z pracy personelu medycznego i tym niższe ryzyko wypalenia zawodowego - mówiła dr Antonina Doroszewska.
Aby zaprezentować słuchaczom przykłady dobrych praktyk w komunikacji z pacjentem, razem z Piotrem Zawadzkim opisała trzy, oparte na faktach, sytuacje z oddziału szpitalnego. - To personel medyczny jest w pracy i odpowiedzialność komunikacyjna spoczywa po jego stronie. Warto szukać rozwiązań, a nie eskalacji. W trakcie zajęć, kiedy szukamy ze studentami najbardziej potocznie sformułowanej wskazówki, pytają mnie „Czyli czasem najlepiej ugryźć się w język?” Tak, czasem najlepiej jest właśnie tak zrobić, moje nie musi być zawsze na wierzchu, najważniejsze jest rozwiązanie i efektywna komunikacja – podsumowała dr Doroszewska.  

Koronasomia - efekt pandemii COVID-19
Pandemia znacząco wpłynęła na zwiększenie liczby osób borykających się z tym zaburzeniem. Ukuto nawet nowy termin koronasomia, a jej objawy obserwowane są u prawie połowy pacjentów, którzy przeszli COVID-19. I są to tacy pacjenci, którzy nigdy nie chorowali na bezsenność. A także osoby zdecydowanie młodsze. - Rozpowszechnienie bezsenności jest związane z wiekiem. To taka krzywa rosnąca do góry. Ciekawostką epidemiologiczną jest to, że u pacjentów po koronawirusie  bezsenność pojawia się wcześniej - są to ludzie w wieku około 40 lat - wyjaśniał dr Michał Skalski.
W trakcie prelekcji mówił również o czynnikach wywołujących koronosomię. Biologicznych, takich jak np. stany zapalne i zatorowe oraz psychospołecznych, m.in. izolacji, strachu, braku regularnego wysiłku fizycznego. Na koniec przedstawił możliwe sposoby leczenia bezsenności, podkreślając konieczność usunięcia czynników utrwalających, jak lęk czy wydłużony czas spędzany w łóżku: – Mają one kluczową rolę i układają się w błędne koło bezsenności (...) Głównym zagrożeniem jest sam lęk, że nie zasnę. Z tego lęku, że nie zasnę, nie zasypiam. Im gorzej śpię, tym bardziej się tym martwię, a im bardziej się tym martwię, tym gorzej śpię (…) Kluczem do leczenia nie jest tabletka nasenna, ale pozbycie się lęku przed bezsennością – podsumowywał dr Skalski.

W trakcie konferencji wystąpili również: Martyna Tworkowska z LPR, Katarzyna Moch i Anna Świderska, dr Paweł Rasmus, dr Grzegorz Michalak, dr Ewa Woydyłło, chorąży Tomasz Paprocki, sierż. Łukasz Omernik, Igor Jakubowski.

Patronat honorowy nad wydarzeniem objął dr Adam Niedzielski, minister zdrowia, prof. Jerzy Ładny, konsultant krajowy ds. medycyny ratunkowej oraz prof. Zbigniew Gaciong, rektor WUM.