W przypadku HIV testowanie jest najważniejsze

W Polsce mamy 26 486 zakażonych wirusem HIV. Krajowe Centrum ds. AIDS donosiło o 943 nowych przypadkach w 2020 roku. - Dane są niedoszacowane, a najbardziej niepokoi fakt, że w naszym kraju u połowy pacjentów zakażenie HIV rozpoznaje się na późnym etapie – zwraca uwagę prof. Alicja Wiercińska-Drapało, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych, Tropikalnych i Hepatologii WUM. - Żeby to się zmieniło, trzeba upowszechnić testy. Tylko w ten sposób można wykryć zakażenie na wczesnym etapie, kiedy mamy wiele możliwości skutecznego leczenia – dodaje nasza ekspertka.

Czy z powodu pandemii rzeczywiście spada liczba wykonywanych testów?
Prof. Alicja Wiercińska-Drapało: Są takie statystyki, które mówią, że jedynie 5% Polaków zrobiło badania w kierunku HIV, niektóre mówią, że 10%. Ile jest naprawdę – nikt nie wie, ponieważ te badania robi się anonimowo. W Polsce mamy około 26 tys. potwierdzonych przypadków – tak mówią dane z NIZP-PZH. W leczeniu antyretrowirusowym mamy około 15 tys. osób i są to pacjenci pod stałą opieką – o nich wiemy najwięcej. Polska, podobnie jak inne kraje Europy Zachodniej, ma dostęp do wszystkich terapii antyretrowirusowych. Skuteczne leczenie antyretrowirusowe powoduje, że osoba zakażona HIV jest niezakaźna dla swoich partnerów seksualnych. Dlatego prawdopodobnie, zakażenie HIV nie jest tak bardzo powszechne w Polsce. Problemem zaś są późne diagnozy, często na etapie pełnoobjawowego AIDS. To bardzo utrudnia leczenie tych chorych, szanse na długie życie są też zdecydowanie mniejsze. A dziś wiemy, ze osoba zakażona HIV rozpoznana na wczesnym etapie zakażenia, może żyć tak długo, jak rówieśnicy bez zakażenia. Dlatego badania w kierunku HIV powinny być wykonywane jak najpowszechniej. Ze wskazań medycznych – przy wszystkich niepokojących lekarza objawach. Obecna sytuacja pandemiczna nie sprzyja rozpoznawaniu zakażeń HIV – Punkty Anonimowego Testowania były przez długi czas zamknięte, wizyty lekarskie często odbywają się w formie teleporad, cała uwaga skupiona jest na COVID-19. W Klinice Chorób Zakaźnych, Tropikalnych i Hepatologii WUM, jednym z nielicznych miejsc w Polsce, gdzie obecnie hospitalizowani są pacjenci zakażeni HIV, wciąż znajdują się chorzy w ciężkim stanie, ze świeżo rozpoznanym zakażeniem HIV – na etapie AIDS. Niestety, nie wszystkim zdążymy pomóc. Są to zgony niepotrzebne, których można byłoby uniknąć, gdyby rozpoznanie było postawione wcześniej.  
 
Stosunkowo nieduża liczba przypadków potwierdzonych może usypiać czujność, stąd niewiele testów.
A.W.-D.: Dobrze byłoby, żeby lekarze różnych specjalności oraz lekarze POZ częściej myśleli o HIV. W dużej mierze zakażenia rozpoznawane są w Punktach Anonimowego Testowania, do których ludzie sami się zgłaszają. Tam rozpoznawane są zakażenia na wcześniejszym etapie. Pacjenci objawowi zgłaszają się do lekarza – tyle, że dość często wykonywane są różne badania, często bardzo drogie, często inwazyjne – a prosty, tani test na HIV jest wykonywany na końcu procesu diagnostycznego. Specjaliści chorób zakaźnych, zajmujący się HIV od dawna przypominają o potrzebie wykonywania badan anty-HIV w wielu sytuacjach klinicznych. Są opracowane rekomendacje kierowane do specjalistów innych dziedzin, kiedy konieczne jest wykonanie badań anty-HIV. Najkrócej mówiąc – zawsze, kiedy stan pacjenta lub badania laboratoryjne niepokoją lekarza. Biorąc pod uwagę sytuację epidemiologiczną w Polsce, najczęściej lekarze spotkają się z wynikiem anty-HIV ujemnym. Ale lepiej jest wykluczyć 100 lub 1000 razy niż jeden raz przegapić. Czasem wystarczy pokierować pacjenta, zawsze można powiedzieć „proszę zrobić sobie test”. Są Punkty Anonimowego Testowania, gdzie każdy człowiek może wykonać test anonimowo i bezpłatnie. Dzisiaj można kupić test do użytku domowego i samodzielnie go zrobić. Jeśli lekarz nic nie mówi o HIV, to pacjent czuje się zwolniony z obowiązku myślenia o HIV. Zwykle o ryzykownych zachowaniach zwiększających możliwość transmisji HIV lekarz dowiaduje się od pacjenta w momencie, kiedy mamy już zdiagnozowany HIV.

Czy długie i normalne życie z wirusem jest możliwe?
A.W.-D.:  Na prestiżowej konferencji CROI 2020 przedstawiono duża analizę, w której ponownie potwierdzono, że człowiek zakażony HIV może żyć tak samo długo, jak jego rówieśnik nie zakażony HIV. Osoby zakażone HIV w Polsce mają bardzo dobrze zorganizowana opiekę medyczną, również pod względem chorób towarzyszących takich jak cukrzyca, choroby układu sercowo-naczyniowego, czy choroby nerek. Osoby zakażone HIV, ale leczone, wykonują swój zawód, bawią się, funkcjonują tak samo, jak inni ludzie. To jest bardzo dobra wiadomość, znana nam od kilku lat. Wiemy też, że osoby z HIV mogą bezpiecznie zakładać rodziny. Jest taka reguła: u=u (undetectable=untransmittable). To znaczy, że jeśli pacjent ma niewykrywalną wiremię przez co najmniej 6 miesięcy – nie transmituje wirusa, to jest niezakaźny dla swoich partnerów. Na to są twarde dowody. Postęp medycyny w zakresie HIV jest przeogromny. Wchodzą już nowe terapie, tzw. długodziałające. Niebawem spodziewamy się dostępu do terapii iniekcyjnej, stosowanej raz na dwa miesiące. Na horyzoncie, w badaniach klinicznych są leki podawane raz na sześć miesięcy, a w przygotowaniach - raz na rok. Ale do tego czasu trzeba dożyć. A żeby dożyć, trzeba być zdiagnozowanym i leczonym.

Kiedyś mówiono o szczepionce na HIV. Czy jest na nią szansa?
A.W.-D.: Nie liczyłabym na szczepionkę, bo jest to wirus niezwykle zmienny. To, co mamy już teraz to profilaktyka przedekspozycyjna (Pre-exposure Prophylaxis – PrEP). Stosuje się w niej leki antyretrowirusowe skuteczne w hamowaniu replikacji wirusa. Osoby przyjmują leki przed ryzykownymi zachowaniami. Jeśli ktoś te leki przyjmuje stale, to nie ulegnie zakażeniu HIV. Takich pacjentów mamy około 5 tys. Jeśli ktoś nie chce zmienić swojego stylu życia, to lepiej zapobiegać niż leczyć. Trzeba jednak pamiętać, że PrEP nie chroni przed innymi chorobami przenoszonymi drogą płciową.

Czyli w profilaktyce HIV kluczowe jest testowanie.
A.W.-D.: Tak. Warto jest przypomnieć, że nie jest wymagana specjalna, pisemna zgoda pacjenta do zlecenia mu badania anty-HIV. Zawsze lekarz w ramach diagnostyki niepokojących objawów klinicznych lub nieprawidłowości w badaniach laboratoryjnych powinien wykonać test anty-HIV. Konsekwencje niewykonania badania i dramatów, które się z tym wiążą, a które tutaj oglądamy - są często nieodwracalne.

Od 1988 roku 1 grudnia, z inicjatywy Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), jest obchodzony jako Światowy Dzień AIDS. Głównym jego celem jest zwrócenie uwagi na problem zakażeń HIV/AIDS oraz solidaryzowanie się z ludźmi dotkniętymi chorobą. Na świecie żyje 38 mln osób z HIV/AIDS, w 2019 r. zakażenie HIV rozpoznano u 1,7 mln osób, 690 tys. osób zmarło z powodu chorób związanych z AIDS. Według danych Ministerstwa Zdrowia na koniec marca 2021 r. w Polsce leczeniem ARV objętych było około 13 605 pacjentów. Leczenie jest prowadzone i finansowane w ramach programu zdrowotnego Ministra Zdrowia p.n. „Leczenie antyretrowirusowe osób żyjących z wirusem HIV w Polsce na lata 2017 – 2021”.